Zaskakujące włamanie w Kostrzynie – błyskawiczna akcja policji i niezawodny pies tropiący

Zaskakujące włamanie w Kostrzynie – błyskawiczna akcja policji i niezawodny pies tropiący

Kostrzyn, malowniczo położone miasto we wschodniej części powiatu poznańskiego, często kojarzone jest z cichym, spokojnym rytmem życia oraz bliskością większych centrów miejskich, takich jak Poznań czy Gniezno. Jednak nawet w tak przyjaznej okolicy zdarzają się wydarzenia, które wykraczają poza zwyczajną codzienność. Niedawny incydent związany z włamaniem do magazynów stadniny koni w Iwnie to przykład sytuacji, w której szybka i profesjonalna reakcja lokalnych służb doprowadziła do zatrzymania sprawcy w zaledwie kilka godzin od momentu zgłoszenia. 

Z punktu widzenia młodszych czytelników (w wieku 17-35 lat), którzy często interesują się dynamicznymi historiami z lokalnego podwórka, ta sprawa może budzić ciekawość i wzmacniać wiarę w skuteczność policji. Wszystko to za sprawą współpracy zespołu kryminalnego, patroli prewencji oraz niezwykle sprawnego psa tropiącego o imieniu Mol. Choć nazwa Kostrzyn nie zawsze pojawia się na pierwszych stronach gazet, to właśnie tutaj doszło do błyskawicznej akcji, która sprawia wrażenie scenariusza rodem z filmów sensacyjnych.

Wszystko zaczęło się 31 grudnia o poranku, gdy do policjantów wpłynęło zgłoszenie o kradzieży z włamaniem w stadninie koni w Iwnie. Miejscowość Iwno, znajdująca się pod Kostrzynem, słynie z urokliwych terenów i spokojnej atmosfery. Jednak tym razem sielski krajobraz został przerwany przez dramatyczne zdarzenie. Funkcjonariusze z Zespołu Kryminalnego oraz Ogniwa Prewencji szybko pojawili się na miejscu, by zbadać wszystkie okoliczności. Po chwili było już jasne, że sprawca włamał się do magazynów, odcinając metalowe zasuwy na bramie, a następnie wyniósł stamtąd wartościowe przedmioty związane z działalnością stadniny. Wśród skradzionych rzeczy znalazły się między innymi różnego rodzaju elektronarzędzia oraz maszynki przeznaczone do strzyżenia koni. Łączną wartość strat oszacowano na około 10 tysięcy złotych.

Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że włam, dokonany pod osłoną nocy lub wczesnym rankiem, pozostawi niewiele śladów ułatwiających identyfikację sprawcy. Jednak właśnie wtedy do akcji wkroczył Mol – owczarek niemiecki, który należy do Wydziału Sztab Policji Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu. Pies patrolowo-tropiący szybko dowiódł, że jego zdolności węchowe są na wagę złota. Już od pierwszych chwil na miejscu zdarzenia zwierzę podjęło właściwy trop, co w efekcie zaprowadziło policjantów do opuszczonych garaży na terenie stadniny. To właśnie tam, skrzętnie ukryte, znajdowały się wszystkie skradzione przedmioty. Dla właścicieli stadniny oznaczało to niemałą ulgę – dzięki sprawnej interwencji już po kilku godzinach mieli szansę odzyskać całe utracone wyposażenie.

Jak się jednak okazało, sprawca nie zdążył powrócić po swój łup, co z perspektywy śledczych było kolejnym atutem. Dzięki pracy operacyjnej lokalnych funkcjonariuszy ustalono personalia podejrzanego jeszcze tego samego dnia. Okazało się, że 21-letni mieszkaniec Iwna jest dobrze znany miejscowym policjantom – najprawdopodobniej z wcześniejszych incydentów, co niestety potwierdza, że niektórzy wybierają drogę przestępczą nawet w niewielkich, spokojnych miejscowościach. Kilka godzin później mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem.

Na uwagę zasługuje fakt, że według polskiego prawa kradzież z włamaniem (stosownie do odpowiednich artykułów Kodeksu karnego) jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności nawet do 10 lat. Właśnie dlatego działania policji i postępowanie prokuratorskie przebiegają w tego typu sprawach szczególnie skrupulatnie. Zabezpieczanie miejsca zdarzenia, sporządzanie dokumentacji przez techników kryminalistyki czy przeprowadzanie przesłuchań świadków to tylko niektóre z etapów, które muszą zostać wykonane, by możliwe było pociągnięcie sprawcy do odpowiedzialności. W tym przypadku działanie było wyjątkowo szybkie – również za sprawą węchu czworonożnego funkcjonariusza.

W kontekście rozwoju technologii, systemów alarmowych czy kamer monitorujących, niekiedy zapomina się, jak ważną rolę w ściganiu przestępców wciąż pełnią zwierzęta. Mol to nie pierwszy i z pewnością nie ostatni pies w policyjnych szeregach, którego umiejętności pozwalają rozwiązywać skomplikowane zagadki kryminalne. Szkolenie takiego psa zaczyna się wcześnie i obejmuje nie tylko naukę posłuszeństwa, ale także różnorodne ćwiczenia w zakresie tropienia czy obrony. Dzięki temu zwierzę jest w stanie skutecznie podjąć trop nawet w trudnych warunkach terenowych.

Rola psów służbowych w polskiej policji to jednak nie tylko poszukiwanie sprawców. Zwierzęta te są wykorzystywane do wykrywania narkotyków, substancji wybuchowych, a także w akcjach ratowniczych, gdy liczy się szybkie odnalezienie zaginionych osób. Nie dziwi więc, że sukces takiej akcji, jak w Iwnie, stał się okazją do podkreślenia znaczenia jednostek kynologicznych w codziennej służbie.

Zainteresowanym szczegółowym przeglądem zdarzeń i kluczowych faktów może przydać się szybki wgląd w tabelę podsumowującą najważniejsze momenty włamania oraz odzyskania skradzionego mienia:

Data zdarzeniaMiejsceCo skradzionoWartość stratKluczowa interwencjaMożliwa kara
31 grudniaStadnina koni w Iwnie (gm. Kostrzyn)Elektronarzędzia, maszynki do strzyżenia koniOkoło 10 tys. złPies tropiący Mol doprowadził policję do łupuNawet 10 lat pozbawienia wolności

Dla wielu mieszkańców Kostrzyna i okolic to wydarzenie stanowi potwierdzenie, że nawet w niewielkich miejscowościach, które nie goszczą codziennie w ogólnopolskich serwisach informacyjnych, może dojść do poważnych przestępstw. Jednak dobra koordynacja służb, zaangażowanie funkcjonariuszy i nieoceniona pomoc przeszkolonych psów prowadzą do szybkich zatrzymań. Tego typu sytuacje przypominają nam również, że warto dbać o odpowiednie zabezpieczenia posesji czy magazynów – włam do stadniny mógł być jeszcze dotkliwszy w skutkach, gdyby sprawca zdążył przetransportować łup poza teren Iwna.

Choć kradzieże z włamaniem kojarzone są najczęściej z obrzeżami większych miast, to jednak statystyki policyjne potwierdzają, że incydenty tego typu zdarzają się wszędzie. Motywacje sprawców bywają różne – od chęci szybkiego zysku, poprzez brak perspektyw czy używki, aż po zwykłą brawurę. W wieku 21 lat, kiedy młodość kusi przeróżnymi pokusami, łatwo jest zignorować konsekwencje. Rzeczywistość weryfikuje jednak takie decyzje nader brutalnie: groźba dziesięcioletniej kary pozbawienia wolności powinna być mocnym hamulcem dla tego rodzaju działań.

Ta historia ma w sobie pewien wymiar edukacyjny. Dla osób pomiędzy 17. a 35. rokiem życia, często stojących u progu podejmowania decyzji życiowych, może być sygnałem ostrzegawczym – nie ma żadnego usprawiedliwienia dla kradzieży czy wandalizmu. Niezależnie od motywacji, takie czyny szybko zostają ujawnione, zwłaszcza jeśli do akcji wkracza dobrze zgrany zespół policyjny i niezwykle skuteczny pies tropiący. W tym wypadku Mol i doświadczeni funkcjonariusze dokonali swoistego „cudu” – w zaledwie kilka godzin odzyskali sprzęt o wartości 10 tysięcy złotych, który potencjalnie mógłby zasilić czarny rynek.

Wielu mieszkańców Kostrzyna oraz sympatyków tej miejscowości z pewnością będzie teraz jeszcze bardziej zwracało uwagę na podobne przypadki. Mimo że takie incydenty nie zdarzają się często, każdy przypadek kradzieży z włamaniem stanowi przypomnienie, że bezpieczeństwo publiczne to nie tylko sprawa policji, ale także czujności i odpowiedzialności społeczności lokalnej. Doniesienia o tym, że 21-latek z Iwna został ujęty, mogą też przynieść ulgową myśl – przynajmniej jedna osoba zamieszana w przestępczą działalność nie będzie już niepokoiła mieszkańców, a stadnina koni może wrócić do normalnego funkcjonowania bez strachu o kolejne próby włamania.

Dla wszystkich zainteresowanych kulisami pracy policji warto dodać, że to właśnie zespoły kynologiczne, do których należy Mol, należą do najbardziej obciążonych obowiązkami jednostek. Szkolenie psów zaczyna się od bardzo młodego wieku, a każdy zwierzak przechodzi regularne testy sprawnościowe i psychologiczne, aby zapewnić maksymalną efektywność w trudnych sytuacjach. W akcjach takich jak ta w Iwnie potwierdza się, że inwestycja w szkolenia i dobre relacje na linii pies–przewodnik przekłada się na realne sukcesy w terenie.

Ostatecznie, cała sytuacja dowodzi, iż nawet w ostatni dzień roku – kiedy wiele osób koncentruje się już na sylwestrowych planach – policja pozostaje w pełnej gotowości do działania. W ciągu zaledwie kilku godzin od zgłoszenia udało się odkryć miejsce ukrycia łupu i namierzyć podejrzanego. Teraz 21-latkowi grozi do 10 lat więzienia, a historia z Iwna jest nauczką, że przestępcze zachowania w niewielkiej miejscowości mogą być wykryte równie szybko, jak w metropolii. Miejmy nadzieję, że ten przypadek będzie przestrogą dla każdego, kto chciałby pójść drogą nieuczciwego zarobku i uszczuplania cudzej własności.

Źródło: Na podstawie informacji przekazanych przez Policję w Kostrzynie oraz komunikatów lokalnych mediów