Protest w Byszewie: mieszkańcy mówią "nie" biogazowni Orlenu (lokalna debata, 14.04.2025)
W ostatnich dniach w gminie Kutno zawrzało. Mieszkańcy miejscowości Byszew, Marianki, Leszno i Grabków otwarcie wyrazili swój sprzeciw wobec planowanej przez Grupę Orlen budowy biogazowni w Byszewie. Wartość inwestycji szacowana jest na około 120 milionów złotych, jednak nie wszyscy są przekonani, że to krok we właściwym kierunku.
Ponad 250 mieszkańców złożyło petycję skierowaną do Rady Gminy Kutno, w której wyraźnie zaznaczyli, że nie są przeciwnikami odnawialnych źródeł energii. Ich niepokój dotyczy głównie wpływu inwestycji na zdrowie, jakość życia oraz środowisko naturalne.
Co niepokoi mieszkańców Byszewa i okolic?
Obszar obaw | Szczegóły |
---|---|
Bliskość zabudowań | Biogazownia ma powstać tuż obok osiedli mieszkalnych i szkół – w tym SP w Byszewie i Wroczynach, co budzi niepokój rodziców i lokalnych społeczności. |
Emisje niebezpiecznych substancji | Mieszkańcy obawiają się wydzielania siarkowodoru, amoniaku i metanu, które mogą negatywnie wpływać na zdrowie i środowisko. |
Hałas i uciążliwości | Proces budowy i eksploatacji może generować ciągły hałas i ruch pojazdów, co już teraz stresuje wielu mieszkańców. |
Braki prawne | W Polsce wciąż brakuje przepisów dotyczących uciążliwości odorowych – mieszkańcy czują się bezbronni wobec potencjalnych problemów. |
Bezpieczeństwo | Lokalna społeczność zwraca uwagę, że w czasie geopolitycznej niepewności taka infrastruktura może być zagrożeniem strategicznym. |
Spotkanie informacyjne: głos mieszkańców ma znaczenie
W odpowiedzi na rosnące napięcia, wójt gminy Kutno Michał Łuczak oraz przewodniczący Rady Gminy Dariusz Mroczek zorganizowali na 14 kwietnia spotkanie informacyjne w Szkole Podstawowej w Byszewie. Celem jest rozmowa i wyjaśnienie wszystkich aspektów inwestycji oraz wysłuchanie głosu społeczności lokalnej.
Tego typu działania są ważnym elementem procesów inwestycyjnych – transparentność i dialog stanowią podstawę budowania zaufania między inwestorem a mieszkańcami.
Protesty w innych regionach Polski – precedensy mają znaczenie
Przypadek Byszewa nie jest odosobniony. Podobne protesty miały miejsce m.in. w gminie Małdyty, gdzie lokalna społeczność nie zgodziła się na budowę biogazowni i przemysłowej fermy mlecznej w miejscowości Kadzie. Finalnie Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie odmówiła zgody na inwestycję, wskazując jej szkodliwość dla lokalnego ekosystemu oraz komfortu życia mieszkańców.
Odnawialna energia – tak, ale nie kosztem jakości życia
Choć biogazownie wpisują się w strategię zielonej transformacji energetycznej i mają wspierać niezależność energetyczną Polski, nie każda lokalizacja jest akceptowalna społecznie. W Byszewie główny problem nie dotyczy samej technologii, ale niewłaściwego miejsca inwestycji, braku konsultacji oraz ignorowania lokalnych głosów.
W dzisiejszych czasach świadomość obywatelska rośnie, a mieszkańcy oczekują nie tylko technologicznych rozwiązań, ale także poszanowania swojego prawa do bezpiecznego i spokojnego życia.
Jak potoczy się sprawa w Byszewie? To w dużej mierze zależy od dalszego przebiegu konsultacji oraz decyzji władz samorządowych i Grupy Orlen. Lokalne protesty pokazują jednak, że społeczność nie zamierza milczeć i jest gotowa walczyć o swoją przestrzeń.
Jeśli chcesz śledzić rozwój sprawy lub wziąć udział w konsultacjach, warto pojawić się na dzisiejszym spotkaniu o godzinie 17:00 w Szkole Podstawowej w Byszewie.
Źródło i zdjecie https://ekutno.pl/