Niekonwencjonalna interwencja w Swarzędzu – zuchwała kradzież i szybka reakcja policji

Niekonwencjonalna interwencja w Swarzędzu – zuchwała kradzież i szybka reakcja policji

Zastanawialiście się kiedyś, co może się wydarzyć w spokojnych okolicach pod Poznaniem? Życie potrafi zaskoczyć nawet w miejscach uchodzących za ciche i przyjazne. Niedawna kradzież rozbójnicza w Swarzędzu pokazuje, że chociaż od lat rosną tam nowoczesne osiedla, a samo miasto coraz mocniej się rozwija, wciąż nie brakuje incydentów nadających się na film sensacyjny. Wydarzenie z początku lutego było niemałym zaskoczeniem dla klientów oraz pracowników pewnego marketu, gdy dwaj mężczyźni zdecydowali się ukraść butelkę alkoholu. Atmosfera zagęściła się jeszcze bardziej, gdy do akcji wkroczył gaz pieprzowy – użyty przez jednego ze sprawców podczas próby zatrzymania. Gdyby tego było mało, obaj podejrzani zdołali początkowo uciec, co wywołało prawdziwą burzę w lokalnych mediach. Wydawać by się mogło, że zakończy się to wielodniowymi poszukiwaniami, jednak policjanci ze Swarzędza nie pozostali dłużni i wkrótce doprowadzili do zatrzymania obu 28-latków.

Lokalna społeczność, szczególnie ta w wieku 17-35 lat, jest doskonale zaznajomiona z dynamicznym rozwojem Swarzędza, położonego tuż za granicą Poznania. Miejscowość kusi nowo wybudowanymi apartamentowcami, licznymi sklepami i spokojnymi terenami, dlatego tym bardziej może dziwić, że tak niekonwencjonalna interwencja policji stała się w ogóle konieczna. Można zadać sobie pytanie, co pcha ludzi do ryzykownych kroków w mieście, które słynie raczej z rodzinnego charakteru oraz prężnie działających firm. Część odpowiedzi kryje się w realiach społecznych, a część – w zwykłym przypadku.

Przejdźmy jednak do sedna sprawy. W pierwszych dniach lutego w jednym z marketów w Swarzędzu rozegrał się scenariusz rodem z sensacyjnych doniesień prasowych. Dwóch młodych mężczyzn, liczących sobie po 28 lat, weszło do sklepu i skierowało się do działu z alkoholem. Jeden z nich sprytnie schował butelkę wódki pod ubraniem. Pozornie nic nieświadomi klienci zapłacili przy kasie wyłącznie za pieczywo, by następnie wyjść z marketu, nie regulując należności za skradziony towar. Pracownicy ochrony, zawsze czujni w podobnych sytuacjach, postanowili ruszyć za mężczyznami i odzyskać butelkę alkoholu. Szybko okazało się, że sprawcy nie zamierzali oddać łupu bez walki – jeden z nich użył gazu pieprzowego, obezwładniając ochroniarzy i torując sobie drogę do ucieczki.

To właśnie w tej chwili historia nabiera rumieńców. Zazwyczaj gaz pieprzowy kojarzony jest z samoobroną przed napastnikami, a nie z narzędziem wykorzystywanym przez samych napastników. Cała sytuacja przeobraziła się z banalnej kradzieży w poważne przestępstwo, zważywszy że doszło do użycia przemocy wobec osób usiłujących zatrzymać złodziei. W polskim prawie kradzież rozbójnicza stanowi przestępstwo, za które grozi kilka lat pozbawienia wolności. W tym przypadku, jak później podała policja, może to być nawet do 5 lat odsiadki.

Zaraz po incydencie zaczęły się poszukiwania mężczyzn. Policjanci z Komisariatu Policji w Swarzędzu w porozumieniu z jednostkami w Poznaniu starali się zidentyfikować sprawców. Nawet najlepszy monitoring i uważne przeglądanie nagrań z kamer często nie dają natychmiastowego rezultatu, zwłaszcza gdy złodzieje działają szybko i zmyślnie. Tym razem jednak los sprzyjał organom ścigania. Kilka dni po napaści dwaj funkcjonariusze w czasie wolnym od służby natknęli się na mężczyzn pasujących do rysopisów. Panowie ci stali spokojnie pod sklepem w Swarzędzu, wyglądając dość niepozornie, jednak podkomisarz Dawid Mańczak i starszy aspirant Dawid Komisarek nie mieli wątpliwości, że to właśnie oni mogą być poszukiwanymi sprawcami. Po krótkiej obserwacji postanowili wezwać kolegów z komisariatu i zatrzymać podejrzanych.

W trakcie dalszych czynności policjanci przeszukali mężczyzn i znaleźli przy jednym z nich gaz pieprzowy, z wyraźnymi śladami użycia. Był to wystarczający dowód, żeby połączyć go z sytuacją z początku miesiąca. W toku postępowania zabezpieczono również materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie obu 28-latkom zarzutów. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez służby prasowe policji, prokurator zadecydował o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci dozoru policyjnego, zakazu kontaktowania się z określonymi osobami oraz zakazu zbliżania się do poszkodowanych. Sprawcy, chcąc nie chcąc, trafili więc pod policyjny nadzór, z perspektywą surowej kary.

Dla mieszkańców Swarzędza i okolic, a zwłaszcza dla osób młodych, które często czują się swobodnie w lokalnych marketach i centrach handlowych, ta sytuacja może być ważnym przypomnieniem, że nawet w bezpiecznych miejscach trzeba zachować ostrożność. Z drugiej strony wydarzenie to pokazuje skuteczność policji oraz zaangażowanie funkcjonariuszy, którzy, będąc poza służbą, wciąż dbają o porządek. Ich obywatelska postawa pozwoliła zaledwie w ciągu kilku dni zidentyfikować i zatrzymać sprawców. Nie jest to tylko kwestia wykonywania zawodu – to także chęć zagwarantowania bezpieczeństwa w swoim własnym otoczeniu.

Warto zwrócić uwagę, że użycie gazu pieprzowego w tym kontekście zdecydowanie odróżnia tę kradzież od drobnych wybryków. Przemoc i groźby to poważne okoliczności obciążające sprawców, mogące przesądzić o wyższej karze. W polskim kodeksie karnym kradzież rozbójnicza to odrębny typ czynu zabronionego, obejmujący zarówno dokonanie kradzieży, jak i zastosowanie przemocy lub groźby bezpośrednio przy niej. To właśnie ten element przemocy – w tym przypadku rozpylenie gazu wobec ochrony – przenosi sprawę na wyższy poziom niż zwyczajna kradzież sklepu.

Z myślą o czytelnikach, którzy chcieliby uzyskać szybki przegląd kluczowych faktów, przygotowaliśmy krótkie podsumowanie wydarzeń w formie tabeli:

Data zdarzeniaMiejsceRodzaj przestępstwaNarzędzie użyte przez sprawcęGrożąca kara
Początek lutegoMarket w SwarzędzuKradzież rozbójniczaGaz pieprzowyDo 5 lat pozbawienia wolności

Miasto Swarzędz, choć sąsiaduje z Poznaniem i prężnie się rozwija, nie jest wolne od zagrożeń. Jak pokazuje sytuacja z początku lutego, nawet w okolicach słynących z produkcji mebli i intensywnego rozwoju gospodarczego mogą wydarzyć się zdarzenia rodem z kronik kryminalnych. Wspomniana kradzież rozbójnicza to jednak nie tylko jednostkowy incydent, ale także przypomnienie, że przestępczość ma wiele twarzy. Dlatego każda osoba, niezależnie od wieku, powinna mieć świadomość, że zuchwała kradzież może przytrafić się wszędzie – także za rogiem lokalnego marketu.

Z punktu widzenia bezpieczeństwa publicznego nie sposób przecenić roli szybkiej i skutecznej reakcji. W tym przypadku wyjątkową czujnością wykazali się policjanci, którzy w czasie wolnym od służby zdołali wychwycić twarze odpowiadające rysopisom. Ich determinacja i przytomne działanie doprowadziły do błyskawicznego zatrzymania 28-latków. Taka postawa pokazuje, że czasami skuteczność policyjna nie ogranicza się wyłącznie do godzin służbowych.

Swarzędz, który stał się areną opisywanej kradzieży rozbójniczej, wyrasta w ostatnich latach na jedno z atrakcyjniejszych miejsc do życia pod Poznaniem. Nowoczesna infrastruktura i coraz większa liczba usług sprawiają, że jest to obszar interesujący dla młodych dorosłych, zakładających rodziny lub rozpoczynających karierę. Większa liczba mieszkańców pociąga za sobą rozbudowę marketów i centrów handlowych, co, niestety, przyciąga też nieliczne jednostki podejmujące się nielegalnych działań. Z drugiej strony natomiast, służby mundurowe mają możliwość efektywnie reagować dzięki lepszej koordynacji z innymi oddziałami, m.in. w Poznaniu.

Z perspektywy młodego pokolenia, do którego głównie kierujemy tę relację, wniosek nasuwa się prosty: niezależnie od tego, czy mieszkacie w dużej aglomeracji, czy w mniejszej miejscowości, warto zawsze zachować czujność. Sklepy, gdzie codziennie robimy zakupy, mogą stać się miejscem nieoczekiwanych zdarzeń, w których lepiej mieć oczy dookoła głowy. W razie bycia świadkiem przestępstwa – najważniejsze jest zachowanie spokoju i natychmiastowe wezwanie odpowiednich służb.

Nie sposób także nie wspomnieć o konsekwencjach prawnych. Osoby decydujące się na kradzież rozbójniczą muszą liczyć się z poważnymi skutkami. Zastosowany w sprawie dozór policyjny wraz z zakazem kontaktowania się z określonymi osobami jest zazwyczaj sygnałem, że organy ścigania i prokurator traktują taki czyn bardzo poważnie. Wszelkie formy przemocy, nawet jeśli chodzi „tylko” o użycie gazu pieprzowego, mogą skończyć się kilkoma latami w więzieniu. Choć dla niektórych 5 lat pozbawienia wolności może wydawać się zwykłą liczbą, warto uświadomić sobie, co naprawdę oznacza tyle czasu spędzonego w zakładzie karnym.

Ostatecznie historia ze Swarzędza przypomina, że w dobie rosnącej populacji i szybkiej urbanizacji zarówno w samym Poznaniu, jak i w okolicznych gminach, zdarzają się sytuacje, w których instytucje bezpieczeństwa i sami obywatele muszą wykazać się odpowiedzialnością. Miejmy nadzieję, że podobne incydenty będą rzadkością, a mieszkańcy będą mogli czuć się pewnie na ulicach i w sklepach. Jedno jest jednak pewne – w przypadku niepokojących zdarzeń młode pokolenie, jak i starsi, mogą liczyć na czujność służb i dynamiczne działania policjantów, gotowych do interwencji, nawet jeśli jest to czas wolny od służby.

Źródło: na podstawie ustaleń policji w Swarzędzu oraz relacji medialnych