Cztery lata więzienia za tragedię na przejeździe kolejowym w Budzyniu -Wypadek na torach – tragiczne konsekwencje

Cztery lata więzienia za tragedię na przejeździe kolejowym w Budzyniu -Wypadek na torach – tragiczne konsekwencje

Sąd Okręgowy w Poznaniu skazał Bartosza Ż. na cztery lata więzienia za spowodowanie katastrofy kolejowej, w wyniku której zginęło dwóch kolejarzy. Wypadek miał miejsce w styczniu 2024 roku na przejeździe kolejowym w Budzyniu.

10 stycznia 2024 r. ciężarówka przewożąca blachę wjechała na przejazd kolejowo-drogowy w Budzyniu, wprost pod nadjeżdżający pociąg relacji Kołobrzeg – Poznań. Siła uderzenia spowodowała zmiażdżenie kabiny maszynisty oraz wykolejenie części składu.

W wyniku zderzenia zginął jeden z kolejarzy, a prowadzący pociąg maszynista zmarł kilka tygodni później w szpitalu. Obrażenia odniosła również obsługa pociągu oraz pasażerowie.

Wyrok i konsekwencje prawne

Sąd uznał Bartosza Ż. za winnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, w wyniku której śmierć poniosły dwie osoby. Na podstawie zgromadzonych dowodów skazano go na cztery lata pozbawienia wolności. Dodatkowo sąd orzekł:

  • Pięcioletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych
  • Obciążenie kosztami sądowymi  

Sędzia Robert Grześ podkreślił, że oprócz ofiar wypadku doszło do poważnych strat materialnych – zniszczony został tabor oraz infrastruktura kolejowa o wartości blisko 8 milionów złotych.

Oskarżony nie przyznał się do winy, twierdząc, że warunki drogowe były przyczyną tragedii – mgła miała ograniczać widoczność, a oblodzenie torów spowodować unieruchomienie ciężarówki.

Dowody przesądzające o winie kierowcy

Przeprowadzony proces jednoznacznie wykazał, że Bartosz Ż. ponosi odpowiedzialność za wypadek. Za jego winą przemawiały:

  • Opinia biegłego, który precyzyjnie odtworzył przebieg zdarzenia
  • Zeznania świadka, który widział nadjeżdżający pociąg
  • Raport komisji badania wypadków kolejowych

Kluczowym elementem sprawy było zignorowanie znaku STOP i wjazd na przejazd kolejowy mimo nadjeżdżającego pociągu. Sędzia podkreślił, że kierowca miał obowiązek zachowania szczególnej ostrożności, obserwowania drogi oraz oceny warunków na przejeździe kolejowym. Niedopełnienie tych obowiązków doprowadziło do tragedii.